Witamy na forum!
Szedłeś drogą.
Rozmyślałeś sobie o tym jak bardzo chciałbyś ewoluować.
W końcu stanąłeś. Przed tobą stał wielki las. Możesz w nim trochę potrenować.
Spoiler:
Pichu
Imię: Shaver
Lv 5
Natura: Zabawny
Ataki: Elektro szok, Pocałunek
Offline
Wszedłem Do Lasu w Poszukiwaniu miejsca do treningu... I Nagle ujrzałem wielką polanę...
-Dobra czas potrenować... Muszę Ewoluować! Muszę Się Nauczyć Machania Ogonem... Wiem Jak Wygląda ten Atak więc powinienem dać sobie radę! -Powiedziałem i Zacząłem Uczyć Się Ataku...
Offline
( kto napisał ze widzisz polane? Jesteś swoim MG? no ale ok)
Nauczyłeś się.
Nagle ci się przypomniało że żaden atak ci nie pomoże ewoluować w Pikachu. Przecież ewoluujesz przez szczęście.
po chwili zauważyłeś jakiś błyszczący się przedmiot w krzakach.
Offline
-Co to? -Zapytałem się podszedłem i obejrzałem przedmiot.
Offline
Wziąłeś przedmiot do łapek.
Od razu poczułeś się bardziej szczęśliwy.
Był to...
Soothe Bell!
Dzięki niemu pokemon jest bardziej szczęśliwy.
Offline
Jestem Strasznie szczęśliwy... Mógłbym zrobić dla każdego wszystko! O! Już Wiem! Może Ewoluuje Dzięki Temu!- Jeszcze Bardziej Się Ucieszyłem
Offline
Ucieszyłeś się i.... Nic.
Po chwili przed tobą przebiegły 2 Pichu.
Szkoda ze ewoluować możemy dopiero po 1 odznace. Powiedziały.
A my nawet walczyć nie umiemy. Dokończył jeden po chwili, a potem Pichu znikły ci z oczu.
Offline
Że Co? o.O Zasmuciłem Się... Od razu Po Zdobyciu Odznaki Ewolucja? Nauczę się pioruna Podwójnego zespołu, tunelu i będzie ciekawie... -Powiedziałem i wziąłem się za trening ataków...
Offline
(nie od razu. Musisz być szczęśliwy )
Poplątały ci się ataki i zakręciło ci się w głowie.
masz 20HP Bo zaatakowałeś sam siebie możesz się uleczyć w mieście lub poke-centrum (nie centrum pokemon)
Offline
Nie No Nie obchodzi Mnie to Zaraz Pójdę Do Poke-Centrum...-Mówię i Szukam Jakiegoś Jeziora...
Offline
Dolazłeś. Jesteś koło jeziora.
Coś cie aż pcha do tego jeziora żeby nauczyć się stalowego ogona a potem walnąć nim w wodę.
Offline
Dobra Naucze się Stalowego Ogona! Wiem Jak To Zrobić.. Nie musi być z Tym Problemu... Ale Nie zaatakuje Wody Tylko Ziemię... -I Próbuję Się Nauczyć...
Offline
Udało ci się.
przez przypadek trafiłeś w wodę. Woda poleciała do góry, a ty poczułeś jak coś ostrego przygniata ci ogon. Odskoczyłeś szybko. Na ogonie wisiał ci carvaha. walnąłeś w drzewo goniąc dookoła jeziora.
Hej Ferb wiem co będziemy dzisiaj robić! Usłyszałeś, a kiedy otworzyłeś oczy przed tobą stał jakiś gość z czerwonymi włosami i głową w kształcie trójkąta XD
Offline
-Cześć Phineas Wybudujecie Maszyne Która Zdejmie Mi Tego Brzydala Z Ogona?
Offline
Zauważyłaś ze juz nie masz carvahy na ogonie.
Po chwili phineasz i Ferb podchodzili do ciebie wolno.
Nie bój się mały my wcale nie chcemy cie wykorzystać jako maszyny z której by był prąd dla całego miasta. Troche chce ci sie uciekać XD
Offline